Jestem z Lublewa Gdańskiego i uczestniczę w tym roku w przygotowaniu do bierzmowania.
Na początku listopada byłam na rekolekcjach, szczerze mówiąc nie miałam chęci i ochoty tam jechać, jednak gdy już tam byłam, było wspaniale!
Nie było czasu na nudę, wieczorami graliśmy w różne gry często była to mafia nie którzy grali też w remika.Nie mogę zapomnieć o pochwaleniu pysznego jedzenia które zrobiły dla nas siostry zakonne.
W ciągu dnia (z przerwami) śpiewaliśmy przepiękne pieśni religijne oraz mieliśmy ciekawe i kreatywne zajęcia. Pomagaliśmy nawet charytatywnie z czego jestem bardzo zadowolona, ponieważ mogłam pomóc. Na zajęciach tych słuchaliśmy interesującego świadectwa wiary, oddawaliśmy w ręce Boga nasze smutki i szczęścia, co polegało na wypisaniu wszystkich smutków i radości na anonimowej kartce, złożenie ich oraz położenie w porcelanowym naczyniu o wyglądzie ogromnych rąk które miały służyć jako ręce Boga. Później dostaliśmy listy które leżały właśnie w tych samych rękach. Ten list był wspaniały! Oglądaliśmy też film który dla mnie- osoby wrażliwej, był wzruszający. Robiliśmy też wiele innych nie nudnych i kreatywnych rzeczy.
Bardzo dobrze wspominam ten wyjazd i jeśli będzie taka okazja z olbrzymią chęcią pojadę jeszcze raz.
Dodaj komentarz